Czytelnik: brak wody w kranach to wina działkowiczów

Dodano: 13 czerwca 2019; Potrzeby normalnego funkcjonowania z dostępem do wody w tak gorące dni są ważniejsze niż podlanie trawy - przekonuje nasz Czytelnik.


News will be here

Co roku jak przychodzą cieplejsze dni to w miejscowości Góra Kalwaria na Mazowszu następują przerwy w dostawach wody – pisze w liście do redakcji GoraKalwaria.net pan Łukasz.

Jego zdaniem sytuacja jest spowodowana zwiększonym zużyciem wody przez działkowiczów w celu podlewania ogródków działkowych. - Zarząd ZGK, Spółdzielnia Mieszkaniowa ani władze gminy Góra Kalwaria od wielu lat nic z tym nie robią i wszyscy tłumaczą, że nie mają na to wpływu. Nigdy w naszej gminie nie zostało wydane rozporządzenie o czasowym zakazie korzystania z wody z wodociągów w celu innym niż sanitarnym – dodaje Czytelnik.

Pan Łukasz zwraca uwagę, że brak dostawy wody do osiedli mieszkaniowych w godzinach wieczornych jest szczególnie uciążliwy jeśli chodzi mieszkańców z małymi dziećmi, ponieważ nie ma jak ich wykąpać ani przygotować posiłków, nie wspominając, że nie ma jak spłukać toalety po zaspokojeniu potrzeb fizjologicznych.

- Wydaje mi się, że jednak potrzeby normalnego funkcjonowania z dostępem do wody w tak gorące dni są ważniejsze niż podlanie trawy – podkreśsla.

- W dniu dzisiejszym po raz kolejny nie ma wody, przejechałem się po posesjach prywatnych i większość z nich leje wodę na trawniki – napisał nasz Czytelnik, który załączył do korespondencji zdjęcia.

O komentarz do sprawy poprosiliśmy Urząd Miasta i Gminy w Górze Kalwarii.

Rzecznik magistratu - Piotr Chmielewski - zapewnia, że zarówno Zakład Gospodarki Komunalnej, jak i władze gminy stale monitorują zapotrzebowanie na wodę w mieście i gminie. - Wedle ostatnich danych, w związku z ostatnimi upałami, dobowy rozbiór wody z sieci gminnej zwiększył się o 60 proc. w stosunku do maja. Urządzenia we wszystkich stacjach uzdatniania wody pracują na pełnych obrotach, jednak w przypadku wyjątkowo dużego rozbioru, w ekstremalnych przypadkach, nie są w stanie zapewnić odpowiedniego ciśnienia w sieci – tłumaczy Chmielewski. - Stąd ZGK oraz burmistrz zaapelowali do Mieszkańców  o oszczędny pobór wody, a szczególnie o to, by nie podlewali ogródków i nie myli samochodów w godz. 7-23, kiedy pobór wody jest największy – dodaje.

Rzecznik ratusza powiedział nam, że póki co burmistrz nie bierze pod uwagę wprowadzenia zarządzenia w sprawie zakazu podlewania ogródków działkowych, trawników, upraw polowych oraz napełniania basenów. - Powody są dwa: brak jest jednoznacznej podstawy prawnej do wydania takiego zarządzenia, a druga kwestia - zakaz byłby trudny do wyegzekwowania – wskazuje Piotr Chmielewskiego.

Jego zdaniem, jedyną możliwością, aby zapobiec problemowi słabego ciśnienia wody w sieci, jest rozbudowa instalacji wodnych. - I gmina to robi – zaznacza Chmielewski, wskazując, iż ZGK realizuje obecnie projekt rozbudowy liczącej 50 lat stacji uzdatniania wody przy ul. Kalwaryjskiej w centrum miasta. W ramach inwestycji powstanie m.in. zbiornik retencyjny na wodę uzdatnioną, który będzie w stanie pokryć zwiększone zapotrzebowanie na wodę w takie dni, jak panują obecnie.

- W obecnej chwili pozostaje nam apelować do Mieszkańców, którzy planują podlewanie przydomowych ogródków, aby zdawali sobie sprawę, że w tym samym czasie ich sąsiedzi nie będą mieli w czym się umyć, czy zabraknie im wody do spłukania toalety – mówi Piotr Chmielewski.

Mateusz Adamski




Dodaj swój komentarz

Imię (pseudonim):

Treść:

Komentarze (21)

Działkowiec

Data: 13 czerwca 2019, 20:49 Co do treści tego pana to się nie zgadzamy jak Panu nie pasuje w Górze mieszkać proszę iść na wieś my za wodę płacimy i będziemy podlewać nasze rośliny, które nie kosztują grosze więc niech pan jedzie do Lidla kupić sobie wodę pozdrawiamy działkowcy🤩🤩🤩🤩🤩🤩

też działkowiec

Data: 13 czerwca 2019, 21:26 Do Działkowca-ja też mam roślinki i trawnik,mam nawet truskawki i borówki.I nie mam problemu żeby zwlec d...pę o 5 rano i je podlac.Więc udaj sie Działkowcu do Lidla i zakup butelkę-oleju.Może Ci się przyda.


Zzz

Data: 13 czerwca 2019, 21:34 Do działkowiec: jeśli nie pasuje mieć działki w GK to proszę sprzedać i kupić na wsi. Ja za wodę płacę i chce się umyć jak człowiek w XXI wieku, a nie w średniowieczu. Może Pan lubi po tych upałach chodzić i kisić się we własnym zapachu? Nie wszyscy tak lubią..
PS. Moje kosmetyki do mycia też tanie nie są i chcę ich używać (Pana rozumowanie odnośnie drogich roślin- żenada)

użytkownik starych rur

Data: 13 czerwca 2019, 21:36 Przecież rury wodociągowe są starsze od najstarszego pracownika ZGK ,więc o czym mowa.
Żeby nie wiem do ilu atmosfer podnieśli ciśnienie i tak doopa !





Ferdynand kiepski

Data: 13 czerwca 2019, 22:19 Dlatego rolnicy i działkowcy są znienawidzoną grupa społeczną. Woda bardziej jest potrzebna roślinom niż ludziom, ciekawa filozofia. Oby wam się skończyły dopłaty i ciśnienie w rurach. Nie pozdrawiam.

Nick

Data: 13 czerwca 2019, 22:59 Jakby to ogródek czy trawa nie wytrzymał 3 dni bez podlewania... Zakaz sobie może być tylko nikt sobie nic z tego nie robi nic, jak z wydanym zakazem kąpieli.
Trzeba zrobić jak w np. w Skierniewicach - odciąć tereny gdzie znajdują się ogródki działkowe na kilka godzin i po sprawie.

Wyborca

Data: 13 czerwca 2019, 23:10 Ciekawe czym będziecie podlewać jak zabraknie wody ? Woda zaczyna być w Polsce produktem deficytowym a upały co roku coraz większe i dłuższe ale dla niektórych trawka i baseny ważniejsze!!!

MIESZKANIEC WSI

Data: 14 czerwca 2019, 05:00 Szkoda że problem jest widoczny tylko w miastach a pomija się wsie. Mieszkam na wsi i także od czasu do czasu podlewam tych kilka krzaków warzyw (nie robię tego codziennie i nie godzinami). Mieszkam na 1 piętrze i woda też leci jak krew z nosa, i jakoś trzeba dać sobie radę.
Najlepiej całą wine zrzucić na działkowiczów i z głowy.
Przejeżdżając przez miasto GK też dostrzegłem jak ludzie leją wodę do dużych stelażowych basenów.
jak widać- wody brakuje wszędzie z różnych powodów

Ppp

Data: 14 czerwca 2019, 06:26 Co za miasto wszytko co by się nie działo to zawsze będzie zle. Kraina wiecznych malkontentów samolubnych do bólu. Jedyne co mieszkańcy tego miasta potrafią to wykazywać wieczne niezadowolenie , frustracje i roszczeniowość. Tu nikt nigdy czytając komentarze nie jest zadowolony zawsze jest zle i dajcie mi więcej. Taka mentalność mieszkańców i to się chyba nigdy nie zmieni , czy młody czy staray takie genetyczne skrzywienie lokalnej populacji

mieszkaniec

Data: 14 czerwca 2019, 08:41 Ludzie po prostu myją śmieci przed wrzuceniem ich do worków zgodnie z przykazem i dlatego jest problem z wodą. Ludzie myć się nie muszą - śmieci tak! ;)

małomiasteczkowy

Data: 14 czerwca 2019, 09:14 Uwaga! Komentarz Działkowca zawiera lokowanie produktu. :)

Pawian

Data: 14 czerwca 2019, 09:43 Działkowicze niczym rolnicy - święte krowy, którym się wszystko należy i których potrzeby są najważniejsze. Otóż nie są! Wiadomo, że ZGK powinno zapewnić normalne dostawy wody, ale nie zapewnia! Więc wypada trochę ruszyć głową i zrozumieć, że działka to nie jest pępek świata! Ludzie, zrozumcie, że czasem trzeba odpuścić dla wspólnego dobra.

H2O

Data: 14 czerwca 2019, 10:21 Po takim komentarzu Działkowca, w pierwszej kolejności należy odciąć, w czasie suszy, dostawy wody na działki. Wtedy nie będą płacić za wodę.

Nie czas żałować róż, gdy płoną lasy!


k1

Data: 14 czerwca 2019, 12:54 Podlewanie ogródków wodą spożywczą to skrajna niegospodarność i marnotrawienie zasobów, które powinniśmy zostawić dla przyszłych pokoleń.

Do podlewania w zupełności wystarczy deszczówka, woda z Wisły lub woda szara (spod prysznica).

Marek

Data: 14 czerwca 2019, 14:26 Panie Czytelnik - nie jest winą Działkowiczów brak wody w kranie a to o czym powiedział Pan Piotr Chmielewski odnośnie doinwestowania w infrastrukturę dystrybucji wody. Tylko Panie Piotrze sedno sprawy tkwi w tym, że od samego mówienia problemu Panowie nie rozwiążecie. Problem również nie rozwiąże się sam. Wszyscy liczą na to że nie tylko będziecie głośno mówić o problemach ale że będziecie je skutecznie rozwiązywać.

Ja

Data: 14 czerwca 2019, 21:19 Przed wyborami Strzyzewski krzyczał ze brak wody to wina prezesa ZGK a teraz to wina działkowców? Co się zmieniło ?

Łukasz

Data: 15 czerwca 2019, 22:19 Witam
Ja jestem Powodem tego artykułu i nie boję się podpisać tak jak np działkowicz. W Polsce zaczyna brakować wody do celów sanitarno-bytowych a nieodpowiedzialni ludzie robią wszystko żeby zabrakło dla naszych dzieci. Pójście do sklepu i kupienie wody w butelce nie rozwiąże problemu bo tej wody i tak wkrótce nie będzie a nasze i działkowiczów dzieci będą przez to cierpieć. Każdy z mieszkańców góry płaci podatki i za wodę i to nie mało i każdy chciałby z niej korzystać do zaspokojenia podstawowych potrzeb. Zacząłem temat i będę dążył do czasowego zakazu używania wody do celów innych niż sanitarno-bytowe i mam nadzieję że mieszkańcy osiedli którzy nie mają wieczorami w czym wykąpać dzieci czy przygotować im posiłków przyłączą się do tego jak na razie apelu.

wyborca

Data: 17 czerwca 2019, 14:26 Do Łukasza: jest na to rada żeby było ciśnienie wody było dobre i na czwartym piętrze w blokach. Tylko odrobina dobrej woli Prezesa spółdzielni no i oczywiście kasa.

15 zeta z vatem

Data: 26 czerwca 2019, 16:14 A ZGK niech kopie studnie i kilometr.Guzik mnie to obchodzi,płacę 15 zeta za metr i muszę się wykąpać.
A emeryt ma działkę i trawkę niech leje też płaci.

hmm

Data: 26 czerwca 2019, 20:21 Rozgoryczeni zakazem w tym rają rację, że nie powinno sie im ograniczac dostepu do wody - skpro za nią płacą. To rola ZGK jest wykorzystać większy popyt, sprostać mu, by na tym ... zarobić. To wydaje sie oczywiste - niemoc ZGK zdaje sie być owocem kierowniczej niemocy decydentów w ostatnich latach za co konsumenci nie odpowiadają......

Jak rozliczyc ową kierowniczą niemoc? Może wskazać winnych z nazwiska? Ale czy to nie za bardzo ryzykowne?

Nick

Data: 26 czerwca 2019, 23:06 @15 zeta z vatem - na pewno tyle nie płacisz a nikt ci nie broni się kąpać, ale jak emeryt za dużo wyleje na ogródek to nie będziesz miał się nawet w czym umyć. Wtedy będzie cię obchodziło i to bardzo :)