Gotujemy z Pawłem Serafinem: Wołowina lokalnie...
Dodano: 10 marca 2019; W oczekiwaniu na wiosnę, kiedy nasze podniebienia i żołądki oczekują konkretnego rozwiązania w kwestii niedzielnego obiadu.Kiedy nie wychodząc z domu, oczyma wyobraźni widzimy półkę w sklepie, a na niej jak przyklejone kurczaki i schaby wieprzowe, niczym z Harrego Potera cebule różnych smaków i marchewki giganty. Pozbawione smaku kalafiory i brokuły, pomidory przypominające piłki do tenisa i tekturowe ogórki.
I wówczas w tej decydującej chwili kiedy wiatr za oknem chce pozbawić nas szansy na spacer do sklepu, pokazując drogę wyłącznie na parking samochodowy nie dajmy się zwieść złym emocjom.
Postarajmy się zrobić coś co będzie choć trochę naładowane pozytywną energią, smakiem i wyglądem godnym niedzielnego obiadu.
Wołowina, to jest moja dzisiejsza propozycja.
Hodowana i sezonowana na całym świecie, w Polsce od niedawna pokazuje się szerszej publiczności.
Zwykle kojarzona z tatarem, gulaszem i rosołem. Bardziej popularna na zachodzie Europy i tam też doceniana.
Od niedawna serwowana przez czołowych restauratorów naszego kraju.
Trzymając się pochodzenia, z perspektywy lokalnego Kowalskiego, pamiętajmy aby kupować ją od lokalnych dostawców, rzeźników i sprzedawców.
Nie wybierajmy produktu pochodzenia "znikąd", z szalonej promocji. Starajmy się stworzyć lokalny "eco system" oparty na zaufaniu i dobrej opinii, spokojnym biznesie, dobrym smaku i lepszym niedzielnym samopoczuciu.
Pieczony szponder wołowy.
Składniki na 4 osoby:
- szponder - 1,5 kg
- marchew - 1 szt.
- cebula - 2 szt.
- czosnek - 4 ząbki
- por - 1/2 szt.
- śliwka wędzona - 100 g
- suszone grzyby - 50 g.
- olej rzepakowy - 100 ml.
- miód pitny, nalewka lub coś do podlania smaku - 250 ml.
- liść, ziele, pieprz granulowany, sól - do smaku
- porządny chleb do wytarcia sosu z talerza - 1 kg
Szponder kupujemy równo wycięty tak, aby piekł się optymalnie.
Skrapiamy go olejem, solimy i agresywnie obsmażamy. Przekładamy do naczynia żaroodpornego, dodajemy warzywa, przyprawy, śliwki, grzyby, podlewamy miodem pitnym, dodatkowo delikatnie solimy. Zalewamy gorącą wodą tak aby woda sięgała 3/4 wysokości mięsa. Wszystkie inne składniki powinny być całkowicie zanurzone w wodzie.
Naczynie szczelnie przykrywamy i pieczemy w temperaturze 120-140 stopni około 4 - 5 godzin.
Po upieczeniu wyjmujemy go z naczynia, wyciągamy ewentualne kości, kawałki żebra. Sos przecedzamy, delikatnie przyprawiamy lub redukujemy jeśli jest wodnisty.
Zalewamy nim mięso aby naciągało smak sosu, nie trzymamy mięsa i sosu oddzielnie.
Szponder można podzielić przed pieczeniem na porcje lub piec w całości, tnąc po upieczeniu na plastry.
Dobrej jakości chleb, bagietka i miska sałaty z cytrynowym dressingiem to najlepszy dodatek.
Z kulinarnym pozdrowieniem
Paweł Serafin
Dodaj swój komentarz
Najnowsze artykuły
- Młodzi pseudoartyści odpowiedzą przed sądem
- Różnice między psychologiem a psychoterapeutą
- #NastępnaStacjaKontynuacja czy #wolęOlę?
- Roboty w Solcu. Kierownik do policjantów: Myślałem, że może tak być
- Arkadiusz Strzyżewski: pracuję dla Mieszkańców i ich proszę o głos
- Będzie tablica ku czci powstańców warszawskich
- Zapraszam Mieszkańców Góry Kalwarii do dalszego zadawania pytań!
- Uniwersalny kątownik GK – kluczowy element prac budowlanych i wykończeniowych
- Druga Debata Kalwaryjska [VIDEO]
- Nowe show jak z bajki! Cyrk Korona przyjeżdża do Góry Kalwarii
Ostatnio na forum
Ja: Na przejeździe kolejowym w Czachówku stał przez długi czas znak "stop"...
#NastępnaStacjaKontynuacja czy #wolęOlę?Nela: Co do Strzyżewskiego i stacją kontynuacja to chce chyba zebrać miejsce...
#NastępnaStacjaKontynuacja czy #wolęOlę?Mieszkanka: Co do strzyzewskiego i PO. Nadal jest członkiem ale zawieszonym z tego...
#NastępnaStacjaKontynuacja czy #wolęOlę?Kala: Oooo widzę że i tu hejtujemy ile możemy ile jeszcze zdążymy:)) zanim...
Zapraszam Mieszkańców Góry Kalwarii do dalszego zadawania pytań o przyszłości Miasta i Gminy!Aleksandra Fedynicz - Komosa: @Marek
Do zamku musi być doprowadzona kanalizacja, aktualnie...
Komentarze (4)
DORKA
Paweł
Olo
hmm