W informacji prasowej lokalny samorząd informuje, że gmina Góra Kalwaria "uczestniczy w prestiżowym projekcie Unii Europejskiej i będzie dzielić się doświadczeniem w zarządzaniu usługami publicznymi z samorządem regionu Halmahera Utara w Indonezji". Głównym partnerem Góry Kalwarii będzie niewielkie, położone na indonezyjskiej wyspie miasto Tobelo.

Jak czytamy dalej, w Indonezji, która jest największym producentem zanieczyszczeń plastikowych do oceanu, samorząd Halmahera Utara, przy wsparciu środków z UE, będzie przebudowywał bazary i ograniczał liczbę powstających na nich odpadów. To trudne zadanie, bo wymaga współpracy z różnymi grupami etnicznymi i społecznymi. "Góra Kalwaria będzie pokazywać, jak sporządzać dokumenty samorządowe i prowadzić inwestycje w porozumieniu z mieszkańcami, w sposób przejrzysty i by podejmowane działania były skuteczne – czyli takie, w które mieszkańcy zgodzą się zaangażować" - wyjaśniono.

Cała wartość unijnego projektu to 781 tysięcy euro, i jak wskazno w informacji prasowej, Góra Kalwaria nie dokłada do niego pieniędzy (tzw. wkładu własnego).

Projekt skrytykowała "Warszawska Gazeta". W najnowszym wydaniu tygodnika ukazał się artykuł zatytułowany "Bareja by tego nie wymyślił". Autorka zarzuca w nim, że "za pieniądze UE samorządowcy Góry Kalwarii będą urządzać sobie wycieczki do Indonezji". - Tak realizuje się postulowana i gorąco propagowana przez opozycję niezależność samorządów w pozyskiwaniu i wykorzystywaniu funduszy UE. Funduszy pochodzących przecież z naszych składek - zauważa gazeta. 

O komentarz do tego artykułu zwróciliśmy się do kalwaryjskiego magistratu.

Rzecznik ratusza, Piotr Chmielewski nie ma wątpliwości, że wizerunek gminy stał się ofiarą sporu ideologicznego na temat zasad (i zasadności) działania Unii Europejskiej. - Tego nie będziemy komentować - ucina.

- Nasz udział w międzynarodowym konkursie partnerskim ogłoszonym przez Komisję Europejską wynikał z faktu, że tego typu nabór został ogłoszony i gdybyśmy nie my sięgnęli po te pieniądze, otrzymałby je inny samorząd europejski. Dodam, że jest jeszcze drugi projekt indonezyjski, w którym stroną dla lokalnej społeczności z tego kraju jest Berlin - tłumaczy rzecznik ratusza. 

Podkreśla jednocześnie, że w projekcie o wartości 781 tys. euro, gmina Góra Kalwaria nie ponosi żadnych kosztów. Zyskuje natomiast dodatkowe punkty, które w przyszłości zaprocentują większą możliwością pozyskania funduszy unijnych na m.in. rozwój infrastruktury w naszej gminie. 

Piotr Chmielewski przyznaje, że owszem, jak podano w artykule "WG", przewidziano w nim wyjazdy studyjne - zarówno dla naszej strony jak i indonezyjskiej. - Podkreślę jednak jeszcze raz, że gmina nie będzie z tego tytułu ponosiła kosztów - dodaje.

(mat)