– Na drodze „na skróty” łąki przy lasku ktoś (młody, ciemne włosy, okulary) napadł na moją mamę i brutalnie ją pobił! – mówi portalowi syn poszkodowanej.

Jak relacjonuje piasecznonews.pl, kobieta wysiadła na przystanku w miejscowości Solec – naprzeciwko hotelu Solec i kierowała się w stronę domu. Następnie przeszła około 300 metrów za zabudowania, po czym skręciła za laskiem w lewo w stronę drogi (Baniocha-Konstancin) i zaraz za nim została napadnięta. Sprawca (który, jak się udało ustalić, najprawdopodobniej wysiadł za nią z autobusu) dotkliwie ją pobił i próbował udusić. Motyw jego działania nie jest na razie znany. Wykluczono, aby napad miał charakter rabunkowy.

Informacji o tym, że napastnik wysiadł za kobietą z autobusu nie potwierdza oficer prasowy Komendanta Powiatowego Policji w Piasecznie, nadkom. Jarosław Sawicki. Funkcjonariusze przesłuchali kierowcę autobusu, ale na razie treści jego zeznań Policja nie chce ujawniać.

Napadnięta mieszkanka Szymanowa przebywa na OIOM w ciężkim stanie (w śpiączce farmakologicznej).

Napastnik to mężczyzna o ciemnych włosach, w okularach, może być młody lub młodo wyglądający.

(mat)