Fala kulminacyjna na Wiśle. Jak wygląda sytuacja w naszej gminie?

Dodano: 28 maja 2019; Do alarmowego poziomu wody brakuje 10 cm.

Jak poinformował nas kierownik Biura Promocji i Informacji UMiG Góra Kalwaria, Piotr Chmielewski, minionej nocy nie było żadnych telefononów alarmowych dotyczących sytuacji związanej z wysoką wodą na Wiśle. Przed kulminacją, prewencyjnie strażacy zabezpieczyli około 500 workami z piaskiem nory wydrążone przez bobry w wale w Wólce Dworskiej. Obecnie urząd gminy prowadzi stały dyżur, a pogotowie przeciwpowodziowe będzie działać, aż stan wody opadnie w Wiśle do poziomu 370 cm (obecnie wynosi 410 cm).

W przypadku gdy poziom wody osiągnie stan alarmowy (420 cm), dojdzie do zwiększenia liczby patroli na wałach, a także zostaną podejęte wstępne procedury związane z ewakuacją ludności.

(kar)

Dodaj swój komentarz

Komentarze (11)

Nick

Data: 28 maja 2019, 11:37 Ach te bobry. Teraz tylko szkody przynoszą i kłopoty.

Wisła

Data: 28 maja 2019, 11:52 Ostatnia tak wysoka woda była w 2010 roku i od tamtej pory było wiadomo które odcinki wału w naszej gminie są najgorsze to zamiast przez te 9 lat coś zrobić z tymi fragmentami to teraz jak jest presja katastrofy to władze gminne wysłali strażaków żeby wzmacniali te fragmenty 😂 żenada. A o wałach nie pokoszonych już nic nie wspomnę

Bóg Gniewu

Data: 28 maja 2019, 14:03 /strażacy zabezpieczyli około 500 workami z piaskiem nory wydrążone przez bobry w wale/, a czemu nikt nie pomyśli o eliminacji bobrów, które niszczą wały? Pewnie znowu stuknięci zieloni by protestowali. Niedawno nasz minister chciał wystrzelać wszystkie łosie i jelenie niewiedzieć czemu. Teren /natura 2000/ to jedno ale tu chodzi o bezpieczeństwo ludzi i ich dobytek. Już kiedyś w Sandomierzu to przerabiali i jak to się skończyło? POWODZIĄ

Ferdek

Data: 28 maja 2019, 14:33 Wały wałami,przyjdzie wysoka woda do stolicy i zacznie się wały wysadzać,żeby ratować Warszawę,już kiedyś był taki projekt,ludzie warty trzymali na wałach 24 na dobę.

Mieszkaniec

Data: 28 maja 2019, 18:10 I jak zwykle powraca temat zaniedbanych wałów, szkoda że na co dzień się nikt nimi nie interesuje. Np skosić częściej niż raz do roku, a nie jak teraz duża woda to nawet nie widać w jakim są stanie, bo trawa i chwasty do pasa.

Wisła

Data: 28 maja 2019, 21:52 Bobry narbiły szkody to tylko zwierze, ludzie nie naprawili bo i po co... Ale teraz sołtysi za to się ubiegają kontrolując Wisłę, do roboty sołtysi i burmistrzu, obiecanki... Przed wyborami... Czas minie a ludzie będą pamiętać...

na dzień dobry

Data: 29 maja 2019, 05:51 Przy okazji dużej wody warto przypomnieć że prawdziwe wałki,nawet wały na mieście się robi .

nsz

Data: 29 maja 2019, 09:06 @Bóg Gniewu
Sandomierz to idealny przykład ludzkiej głupoty. Ludzie wybudowali się na terenach zalewowych. Stary Sandomierz jest wybudowany na wzgórzu. Wniosek jest taki, że w średniowieczu ludzie wiedzieli gdzie można się wybudować, a teraz nagle zapomnieli, że rzeka może \"wylać\".
Jakie IQ trzeba mieć, żeby wybudować dom tuż za wałem przeciwpowodziowym?

do wisła

Data: 29 maja 2019, 12:08 należy pamiętać kto odpowiada za dbanie o wały przeciwpowodziowe. Wody Polskie mają obowiązek koszenia i dbania o wały. Burmistrz co najwyżej może do nich apelować o koszenie i dbanie o wały. Ale jak dobrze wiemy, Wody Polskie działają, jak działają....

Marian

Data: 29 maja 2019, 15:30 @nsz
Spytaj u źródła ,znaczy u pani burmistrz.

nsz

Data: 30 maja 2019, 10:27 @Marian
wiem, że plany zagospodarowania ustanawia rada miejska. To, że ktoś wydał pozwolenie to pierwsza głupota, ale wydający pozwolenie nie decydował o swoim majątku. To, że ktoś zainwestował swoje pieniądze i się tam wybudował to druga głupota. Proszę zobaczyć jak daleko od wału są domy np. w Brzuminie.
Gdyby to był deweloper, który z chciwości kupił tanio tereny zalewowe, a potem za łapówkę urząd przekształcił je na budowlane, to bym zrozumiał, że ktoś dla pieniędzy władował kogoś na minę. Tutaj jest inna sytuacja. W takim Brzuminie pierwsze domy są wybudowane prawie na wale. Ktoś z premedytacją władował swoje pieniądze i się dziwi, że największa rzeka w Polsce wylewa!