Góra Kalwaria – nieodkryta perła europejskiej architektury i sztuki

Dodano: 19 lutego 2019; Zapraszamy do lektury artykułu kończącego pierwszy cykl felietonów Jana Rokity, przewodniczącego Rady Miejskiej.


News will be here

Góra Kalwaria – w opinii wielu niewielkie, niczym nie wyróżniające się miasteczko około 34 kilometrów na południe od Warszawy. Niezwykłe walory przyrodnicze w postaci pozostałości po starorzeczu wiślanym, czy też cenne zabytki – perły europejskiej architektury i sztuki to nasza prawdziwa wizytówka.

Z własnego doświadczenia wiem, iż niemal każdy turysta przyjeżdzający do naszego miasta z ogromnym zdziwieniem odkrywa, iż lista ciekawych miejsc na terenie gminy Góra Kalwaria nie zaczyna się i kończy na zamku w Czersku. Skarby takie jak niderlandzka pieta z XVI wieku (w kościele parafialnym) czy też włoskie i francuskie obrazy z XVII wieku (w kościołach „na górce” oraz parafialnym) zaskakują nie tylko krajowych miłośników podróży, lecz również turystów z zagranicy w tym m.in. Francji, Niemiec czy Włoch.

Należy, więc zadać pytanie: czy promowanie historii i atrakcji turystycznych naszej Góry Kalwarii może przełożyć się na konkretne zyski dla miasta? Ależ oczywiście, że tak! Fakt, iż nasze miasto w odróżnieniu do pobliskiej Warki czy nieco bardziej odległych Kozienic w dużej mierze ominęły zniszczenia ostatniej wojny, niezwykłe jak na południowo-mazowieckie miasteczko tak duże nagromadzenie tak cennych zabytków w jednym miejscu. Ponadto zaś atrakcyjne trasy rowerowe np. wzdłuż wału wiślanego od Czerska w stronę Warszawy czy też powiększająca się stale baza agroturystyczna i hotelowa.

Wszystko to powoduje, iż nasze miasto prezentuje się, jako niezwykle atrakcyjna propozycja weekendowego (1-2 dniowego) wypadu np. dla naszych sąsiadów z Unii Europejskiej odwiedzających Warszawę, ostatnio w naprawdę nie małej liczbie. Jest to niewątpliwie cel, który powinien stać się priorytetem każdej władzy, niezależnie od tego, jakie poglądy polityczne reprezentuje. To również cel szczególnie bliski mnie.

Paradoks polega na tym, iż czynniki takie jak niski poziom industrializacji, które przez lata przedkładały na wysokie bezrobocie w mieście dziś w XXI wieku umożliwiły zachowanie dawnego małomiasteczkowego charakteru Góry Kalwarii oraz przyczyniły się do zachowania spuścizny przyrodniczej. Dlatego więc niezwykle ważne jest budowanie pomyślności miasta i jego mieszkańców w oparciu o jego turystyczny potencjał.

Szanowni Czytelnicy,

Niniejszy artykuł niestety zamyka na pewien czas cykl felietonów poświęconych współczesnym problemom Góry Kalwarii i mojej wizji ich naprawy. W najbliższą sobotę ukaże się na łamach gorakalwaria.net pierwszy artykuł z zupełnie nowego cyklu pt.  Moja Góra Kalwaria – Historia. Ciekawostki z życia mieszkańców Nowej Jerozolimy w XVII i XVIII wieku. Do lektury nowych artykułów tym razem poświęconych dziejom naszego wspaniałego miasta serdecznie zapraszam.

Jan Rokita – Przewodniczący Rady Miejskiej Góry Kalwarii

Fot. Wikimedia Commons

Dodaj swój komentarz

Imię (pseudonim):

Treść:

Komentarze (12)

Michal

Data: 19 lutego 2019, 18:35 Komentarz został ukryty z powodu naruszenia zasad komentarzy.

gk

Data: 19 lutego 2019, 18:50 Komentarz został ukryty z powodu naruszenia zasad komentarzy.

Ech ten przewodnik

Data: 19 lutego 2019, 23:20 Pieta z XVI wieku znajduje się w kościele \"Na Górce\", a nie jak pisze autor w kościele parafialnym.
No proszę, z PiS-u, a do kościoła nie chodzi, bo by wiedział i głupot nie pisał....

Gaja

Data: 20 lutego 2019, 15:28 @Ech ten przewodnik - XVI Pieta znajdowała się w kościele \"na górce\" ale po remoncie jest w kościele parafialnym.

Zbychu

Data: 20 lutego 2019, 21:04 Na końcu autor stwierdził, że w felietonach omówił wizję naprawy współczesnych problemów GK. Niestety w tym artykule nie dostrzegam tej wizji. Co autor proponuje? Warto byłoby też przed publikacja poprawić błędy w tekście.

Marcins

Data: 1 marca 2019, 04:33 Z treści artykułu wnioskuję, iż dotyczy on Góry Kalwarii. W takim wypadku dlaczego do artykułu zamieszczone jest zdjęcie ruin zamku Książąt Mazowieckich w Czersku? Jeśli promuje się miasto Górę Kalwarię, to powinny być zdjęcie tej perły architektury.

SKY

Data: 1 marca 2019, 09:16 @ Marcinis- tzn.jeśli prezentujemy Warszawę a na zdjęciu jest Mokotów to ......Granica pomiędzy Czerskiem a Górą zanika coraz bardziej a uważam ,że status dobrej dzielnicy jest wyższy niż wsi.

pytek

Data: 1 marca 2019, 18:25
Niniejszy artykuł niestety zamyka.... dlaczego niestety?!

...Do lektury nowych artykułów .. a jednak, niestety.

Marcins

Data: 2 marca 2019, 17:01 @SKY
Tylko że Mokotów jest częścią Warszawy, a Czersk wchodzi w skład gminy Góra Kalwaria a nie miasta i też ma swoją bogatą historię jako miasto a nie wieś. Ufam, że Czersk w przyszłości ponownie będzie miejscowością na prawach miasta.

Zbychu

Data: 22 września 2020, 07:57 Komentarz został ukryty z powodu naruszenia zasad komentarzy.

były G.K.

Data: 13 stycznia 2021, 01:11 CZERSK ? Jeździliśmy tam zawsze na piwko do Zajazdu. Lata 80...

m

Data: 13 sierpnia 2021, 21:44 Tak blisko Warszawy a tak daleko, dalej niż wszystkie miejscowości w promieniu stolicy. Łatwiej było dojechać tu przed wojną bo Żydzi zbudowali przyzwoitą kolejkę. Trzeba zostać pod Grójcem bo kilka osób ma kilka drzewek i dotacje unijne...Tak sobie myślę, że to miasteczko jest z całą pewnością przeklęte...