W ubiegłym roku głosowanie w ramach Budżetu Obywatelskiego wygrał projekt budowy fontanny na Rynku (wizualizacja Rysy Architekci)

W tajemnicy przed mieszkańcami

Przez trzy ostatnie lata koniec wakacji był jednocześnie ostatnim dniem zgłaszania przez mieszkańców Góry Kalwarii propozycji projektów w ramach Budżetu Obywatelskiego. Niestety, w tym roku burmistrz zdecydował, że mieliśmy czas tylko do 30 czerwca.

Nie byłoby w tym nic złego, gdyby tak zasadnicza zmiana utrwalonych już reguł została wcześniej w odpowiedni sposób nagłośniona. Tymczasem informacja o zmianie terminu została podana do wiadomości publicznej jedynie na stronie internetowej gminy. Nie oszukujmy się, nikt z mieszkańców nie zaczyna dnia od czytania ogłoszeń na gminnej stronie...

Zabrakło dobrej woli

Gdyby osoby odpowiedzialne za promocję akcji pod nazwą Budżet Obywatelski naprawdę chciały dotrzeć z tą informacją do lokalnej społeczności, znalazłyby sposób – od plakatów na mieście i ogłoszeń w prasie począwszy, na mailingu do odpowiednich stowarzyszeń i organizacji skończywszy. Zabrakło jednak dobrej woli, pomysłu lub zaangażowania (lub wszystkiego po trochu). Skutek jest taki, że liczbę zgłoszonych projektów w ramach Budżetu Obywatelskiego można policzyć na palcach jednej ręki (4 propozycje, z czego aż 3 zostały odrzucone z przyczyn formalnych).

Trudno zrozumieć taką postawę, ponieważ korzyści ze współpracy władzy z mieszkańcami wydają się nie do przecenienia. Nie ma lepszego sposobu na zdobycie zaufania mieszkańców miasta i zaangażowanie ich w lokalne sprawy, niż liczenie się z opinią obywateli i zgoda na to, by współdecydowali, jak wydawane są ich pieniądze.

Są tacy, co potrafią

Przykład gminy Piaseczno pokazuje, że można się do zadania zabrać profesjonalnie. Nasi sąsiedzi zagadnienie „Budżet Obywatelski” przerabiają w tym roku po raz pierwszy, a efektem przemyślanej, przeprowadzonej odpowiednio wcześnie (i głośno) akcji promocyjnej są 62 projekty, z których aż 35 przeszło pozytywną weryfikację.

Liczby te robią wrażenie, ale nie są przypadkowe. W ramach promocji Budżetu Obywatelskiego odbyły się spotkania dotyczące samego budżetu oraz spotkania prezentujące zgłoszone projekty, które we wrześniu zostaną poddane pod głosowanie. Sposób i zasięg promocji tego wydarzenia jest imponujący (działa na przykład specjalna strona internetowa prezentująca zweryfikowane projekty). Zaangażowanie miejscowych władz w akcję promocyjną z pewnością będzie procentowało w przyszłości.

Czy zatem naszym włodarzom nie zależy na sukcesie projektu, jakim jest Budżet Obywatelski, czy po prostu nie bardzo wiedzą, jak się do tego zabrać?

Aleksandra Górecka