Niepełnosprawna o poczcie: czara goryczy się przelała (VIDEO)

Dodano: 19 marca 2019; Pani Joanna - chorująca na zanik mięśni - w liście do naszej redakcji skarży się na warunki, w jakich musi odbierać korespondencję w placówce Poczty Polskiej w Górze Kalwarii.


News will be here

- Rok temu przeprowadziłam się w okolice Góry Kalwarii – pisze w liście do naszej redakcji niepełnosprawna pani Joanna, która choruje na zanik mięśni. – Kilka miesięcy znosiłam cierpliwie (…) warunki w jakich muszę odbierać korespondencję z poczty. Ale ostatnio czara goryczy się przelała, ponieważ w momencie kiedy chciałam odebrać list polecony, okazało się że nie mogę, ponieważ trzeba wejść do środka, aby podpisać się na tablecie. Gdyby nie było ze mną mojego męża, listu poleconego bym nie odebrała – skarży się nasza Czytelniczka.

- Ostatnio przez Polskę przechodzą wichury i ulewne deszcze, a ja w takich warunkach muszę odbierać na Poczcie korespondencję, a kiedy odbieram ją wieczorem, w miejscu przycisku jest tak ciemno, że muszę oświecać sobie telefonem, aby wyjąć awizo i dowód osobisty – żali się niepełnosprawna. - Kiedy natomiast zimą odbierałam korespondencję, po staniu około 10 min na mrozie, moje mięśnie których w zasadzie w ogóle nie mam, całkowicie odmawiały mi posłuszeństwa – dodaje.

Kobieta zaznacza, że pracownicy poczty są zawsze bardzo mili i pomocni. Jej zdaniem to, że obsługa osób z niepełnosprawnościami w Górze Kalwarii wygląda w taki sposób, jest „winą osób decyzyjnych, które nic nie robią w tym kierunku, aby budynek dostosować w sposób prawidłowy i godny dla klientów z niepełnosprawnościami, dla osób starszych oraz dla mam z dziećmi w wózkach”.

O komentarz do sprawy zwróciliśmy się do biura prasowego Poczty Polskiej. Oto odpowiedź, jaką otrzymaliśmy:

"Zapraszamy klientkę do złożenia wniosku na ręce listonosza z naszej placówki Góra Kalwaria o objęcie jej udogodnieniami z uwagi na konieczność poruszania się na wózku. Wniosek umożliwia korzystanie z usług pocztowych na szczególnych zasadach. Listonosz doręcza do rąk własnych przesyłki nawet nierejestrowane, które zwyczajowo wrzuca się do skrzynek oddawczych, nie pozostawia awiz na przesyłki rejestrowane, doręcza je do drzwi do skutku. Pełnomocnictwo można wypełnić i podpisać w domu.

Osoby niepełnosprawne mogą skorzystać z dzwonka umieszczonego przy wejściu do placówki, sygnalizującego naszym pracownikom konieczność obsługi poza pomieszczeniami. Sukcesywnie staramy się dostosowywać placówki pocztowe w trakcie przeprowadzanych remontów do potrzeb osób niepełnosprawnych, czy matek z małymi dziećmi montując podjazdy. Budynek, w którym zlokalizowany jest urząd nie jest jednak własnością Poczty Polskiej."

(mat)

Film nadesłany przez panią Joannę:




Dodaj swój komentarz

Imię (pseudonim):

Treść:

Komentarze (22)

Były pracownik PP

Data: 19 marca 2019, 21:50 Myślę, że słowa Pani Joanny są częściowo krzywdzące,ponieważ zawsze dzwonki przed schodami były traktowane jako priorytet.(Nawet jak jakieś dziecko potraktowało dzwonek jako zabawkę). Pani z zaplecza miała obowiązek wyjść i zorientować się o co chodzi. Myślę, że mimo zmian obecnych na PP oczekiwanie nie jest tak długie jak P. Joanna opisuje.


pawel

Data: 19 marca 2019, 22:04 niestety poczta i obsługa na tej poczcie , zatrzymała się w czasach prl-u

Mieszkaniec

Data: 20 marca 2019, 05:58 Nasza pocztą tragedia kolejki potworne, tylko jedno okienko czynne a listonosz to oddzielna bajka człowiek siedzi cały dzień w domu a w skrzynce awizo a czasami z datą kilka dni wcześniej szok i żenada. Braki kadrowe i niskie zarobi swoją drogą a profesjonalne wykonywanie obowiązków swoją drogą.

Dzo91

Data: 20 marca 2019, 09:38 W opieszałości i chamstwie żadna nie przebije tej w Konstancinie...

nsz

Data: 20 marca 2019, 09:46 rozmawiałem z kilkoma osobami z Poczty na temat kolejek i jakości obsługi - temat nie dotyczył Góry Kalwarii, ale całej Polski, bo wszędzie jest tak samo.
Dowiedziałem się, że to ilu pracowników i jakie mają zarobki na danym urzędzie nie zależy od naczelnika urządu, ale jest ustalane w centrali. Jeżeli ktoś w centrali uzna, że w miastach do 25 tysięcy mieszkańców ma być 10 pracowników to tylu będzie, jak uzna, że 20 to będzie 20.
Brak możliwości decydowania o wynagrodzeniach powoduje, że dobrym pracownikom nie chce się wysilać bo ewentualna podwyżka nie zależy od jakości ich pracy. Czyli wszystko równa w dół. W miejscowościach bliżej Warszawy podobno ludzie jak przychodzą na rozmowę o pracę i słyszą 2000zł brutto to się śmieją i wychodzą ze spotkania. Efekt jest taki, że nawet najgorszego pracownika nikt z poczty nie zwolni, bo nie ma chętnych na jego miejsce. Możecie sobie pisać skargi, ale one i tak nic nie dadzą. Problem jest na samej górze - a rozwiązać go może tylko prywatyzacja poczty.

Marek

Data: 20 marca 2019, 10:14 Poczta jest bardzo potrzebna. Ale nie po to żeby wysłać list czy nadać paczkę. Zwykle wysyłam swoich Klientów - zwykle są to początkujący przedsiębiorcy żeby zobaczyli JAK NIE NALEŻY OBSŁUGIWAĆ KLIENTÓW.

MieszkaniecGK

Data: 20 marca 2019, 11:14 Ja tam jestem zadowolona z usług PP w Górze Kalwarii, jeśli komuś nie pasuje to niech się przeprowadzi do Piaseczna, na pewno przestanie narzekać.

Lola

Data: 20 marca 2019, 12:04 Panie Marku, praca na poczcie tak jak praca w banku wiąże się z obrotem gotówki, w częstych przypadkach bardzo dużej gotówki, której w razie pomyłki nikt pracownikowi nie odda. Niech Pan Panie Marku sam usiądzie po drugiej stronie i pokaże \"jak należy obsługiwać klientów\".

kocjo

Data: 20 marca 2019, 13:54 Swego czasu, zniecierpliwiony długim oczekiwaniem na przesyłkę napisałem taką reklamację:

Biuro Wsparcia Klientów
Poczta Polska Spółka Akcyjna
ul. Rodziny Hiszpańskich 8
00-940 Warszawa


Szanowni Państwo,
Uprzejmie informuję że domniemywam że wszyscy pracownicy Urzędu Pocztowego Góra Kalwaria, ul. Kalwaryjska 14, Góra Kalwaria 05-530 zmarli lub zginęli w nieznanych mi okolicznościach.
Domniemanie swe opieram na tym, że od dawna nikt nie odbiera telefonu w tej placówce, a listonosz nie odwiedził terenu na którym mieszkam od co najmniej dwóch tygodni.
Proszę sprawdzić co dzieje się w tej placówce. W razie śmierci jej pracowników składam szczere kondolencje.

Załączam wyrazy szacunku,

/.../

Otrzymałem na ten teks odpowiedź:

Dzień dobry,

Uprzejmie informuję, że poniższe zgłoszenie zostało przyjęte do rozpatrzenia w trybie skargowym.





Pozdrawiam
Jolanta Buniewicz

Poczta Polska S.A.
ul. Rodziny Hiszpańskich 8, 00-940 Warszawa


Kol

Data: 20 marca 2019, 16:18 Pracuję na poczcie i popieram, poczta zatrzymała się w latach osiemdziesiątych, zero, zero postępu. Rozwój i wynagrodzenia również zatrzymały się w tym czasie.

zadowolony

Data: 20 marca 2019, 16:21 @MieszkaniecGK
Z tego co pamiętam poczta w Piasecznie jest na parterze !

Joanna

Data: 20 marca 2019, 16:52 Filmik był bardzo skracany i ucinany. Oczekiwanie jest zawsze około od 10 - 20 min, i nie jest to krzywdzące tylko wręcz przeciwnie, uważam jest to dosyć szybka obsługa biorąc pod uwagę że wewnątrz placówki czeka się znacznie dłużej. Tutaj nie o to absolutnie chodzi. Chodzi o to, że każdy zdrowy obywatel wchodzi do środka i czeka sobie w cieple. Może sobie usiąść, pobrać sobie druczek, wypełnić sobie go przy stoliku jak człowiek, może kupić znaczek, wysłać paczkę, nie stojąc na deszczu i zimnie. A osoby z niepełnosprawnościami, mamy z wózkami, muszą stać na dworze jak wyrzutki społeczeństwa, bez żadnego zadaszenia, pod cieknącą rynną i wieczorem w miejscu kompletnie nieoświetlonym. To jest uwłaczające wszelkiej godności człowieka, tym bardziej że problem ciągnie się od wielu lat, z tego co piszę mieszkańcy. Bardzo współczuję mieszkańcom którzy borykają się z tym od wielu lat, współczuję mamom z małymi dziećmi w wózkach, osobom starszym i schorowanym, osobom jeżdżącym na wózkach inwalidzkich. A co do obsługi na tej poczcie to jestem zachwycona postawą pracowników, bo robią co mogą, zawsze słyszę słowo \"przepraszamy\", zawsze jestem przemile obsługiwana. To ktoś decyzyjny - nie Panie tam pracujące, powinien przeprosić za takie warunki i chociaż na chwilę wczuć się w osobę która ślęczy tam pod tymi schodami. Pamiętajmy że zdrowie nigdy nikomu nie jest dane na zawsze i jutro każdy może się znaleźć w takiej sytuacji jak osoby jeżdżące na wózkach inwalidzkich które chcą być samodzielne i niezależne. Cały czas wierzę że moja interwencja zapewne nieostatnia coś pomoże i komuś wreszcie otworzy oczy. Moje pytanie brzmi, czy Poczta Polska nie może wynająć innego lokalu w tym mieście ?


poczta nie polska

Data: 20 marca 2019, 19:43 tam jest sklep a nie poczta !!!!! a kolejki jak za komuny !

czy naruszyłem zasady forum

Data: 20 marca 2019, 19:54 Swego czasu inna niepełnosprawna chciała pobawić się na balu pana radnego .
Pamiętataie jak to się skończyło ?

Andrzej

Data: 21 marca 2019, 07:29 Kiedy Poczta Polska zrobi porządek z placówkami w Rudzie Śląskiej? List z ulicy Siekiela na ulicę Szpaków (2 km) dotarł po tygodniu, a list wysłany 3 lutego do Widawy dotarł 19 lutego. Przez takie usługi cofamy się w rozwoju.

Zeta

Data: 21 marca 2019, 09:05 Proszę zobaczyć jaki jest budynek poczty Siedlce 1 na ul. Piłsudskiego. Drzwi wejściowe wąskie, że nawet szczupły człowiek ma problemy z wejściem. Ta pani ma rację. Osoby decyzyjne mają firmę w d.... Dla nich liczy się tylko ile kasy mogą wyciągnąć. O resztę nie dbają. A cierpią na tym zwykli pracownicy. I na koniec napiszę dużymi literami jako odpowiedź na wszystkie komentarze. LUDZIE TO CO DZIEJE SIĘ NA POCZTACH, HANDEL, UBEZPIECZENIA, BANK, NIE ZALEŻY OD PANI W OKIENKU CZY LISTONOSZY. TO WSZYSTKO NARZUCA GÓRA A PRACOWNICY MUSZĄ SIĘ PODPORZĄDKOWAĆ. Podobno na jednego szeregowego pracownika przypada 2.5 pracownika administracji

Incognito

Data: 21 marca 2019, 09:57 @zadowolony
W Piasecznie nie ma problemu jeśli chodzi o niepełnosprawnych, natomiast są problemy innego typu. Chociażby chęć rozmowy z osobami zarządzającymi, którzy o każdej porze dnia \"już skończyli pracę\". Na audiencję chyba trzeba się zapisać z co najmniej półrocznym wyprzedzeniem. W wyniku tego najbardziej obrywają pracownicy okienkowi - jak by to od nich zależała organizacja pracy na Poczcie. Współczuję takiego \"POŻAL SIĘ BOŻE\" kierownictwa. W Górze Kalwarii sytuacja jest bez porównania lepsza.

zadowolony

Data: 21 marca 2019, 16:43 @Incognito
A niby w jakim celu miałbym rozmawiać z kierownikiem poczty ?

Incognito

Data: 21 marca 2019, 21:25 @zadowolony
Zakładam że zwykły pracownik okienkowy nie odpowiada za organizacje pracy, lecz właśnie kierownictwo i nie wiem jak w Górze Kalwarii ale w Piasecznie listonosz na ulicę Młynarską przychodzi z listami raz może dwa razy w miesiącu. Chociażby o takiej sytuacji można porozmawiać.

ciekawy

Data: 21 marca 2019, 21:43 \"Budynek, w którym zlokalizowany jest urząd nie jest jednak własnością Poczty Polskiej.\"

Proszę nas oświecić czyj jest ten budynek skoro pamiętamy jak go budowano !

tubylec

Data: 22 marca 2019, 11:54 Do cielawego. Mowi ci coś nazwa TPSA? Zmienił się jej właściciel i wraz z tym wlasciciel nieruchomości wszelakich po-tepsowych. Skoro taki ciekawy jesteś - sam znajdź kto jest teraz właścicielem. Powodzenia. Poza tym. Niech ktoś inteligentny zrobi reportaż, notkę chociaż jakąś na temat sklepów przystosowanych do wjazdu wozkami. Podpowiem - te nielubiane \"idl\", stonka, dresko. Czuwaj

Marta

Data: 31 maja 2021, 15:08 Czy prawdą jest, że na tej poczcie giną przesyłki tzw. zwykłe? ktoś je KRADNIE? Czy ktoś się z tym spotkał i jest to norma na tej poczcie







Grojec24.net - Grójec i Powiat Grójecki