O sprawie napisał we wtorek ogólnopolski portal „Wirtualna Polska”. Wszystko zaczęło się kilka dni temu za sprawą rapera Kamila NDZ. Na platformie TikTok umieścił on nagranie, na którym widać wódkę w kubku 40 ml, ustawioną przy kasie. - No nie wierzę, jak chcesz sobie chlupnąć, to masz wódeczkę Żubr 45 procent. 3,39 – skomentował NDZ, a nagranie wywołało falę negatywnych komentarzy.

Dziennikarze wp.pl nawet osobiście odwiedzili sklep. - Teraz cała Polska mówi o Górze Kalwarii. Słabe to trochę. Takie promocje to zwykłe rozpijanie ludzi. Nie powinno ich być. Wódka w opakowaniu po jogurcie, kto to widział? – oburza się jedna z klientek.

Jak się okazuje, nie wszyscy krytycznie odnoszą się do promocji. - Ja bym kupił wódkę w kubeczku. Nie każdy ma potrzebę, żeby kupować duże butelki. Mnie to nie przeszkadza – powiedział dziennikarzom klient sklepu, Artur.

Do sprawy promocji wódki w dyspenserze 45% 40 ml odniosła się przedstawicielka Grupy Eurocash, do której należą Delikatesy Centrum. - Była to jednorazowa akcja wprowadzona do wybranych placówek Delikatesów Centrum. Aktualnie trwa ostatnia wyprzedaż tych produktów. Akcja nie będzie kontynuowana – powiedziała portalowi wp.pl Monika Bębnowska z biura prasowego grupy.

Źródło zdjęcia: Depositphotos