Nowa umowa miała zostać zawarta na okres od 1 kwietnia 2021 roku do końca marca 2022 roku. Samorząd Góry Kalwarii na to zadanie zamierza przeznaczyć 9 mln 579 tys. zł. Jak informowaliśmy już wcześniej na łamach portalu, w przetargu swoje oferty złożyło pięciu przedsiębiorców. Dwie z nich były poniżej kwoty zabezpieczonej przez gminę.

Najniższą cenowo ofertę złożyło konsorcjum firm RDF i MPK Pure Home z Ostrołęki (8 mln 478 tys. zł). Remondis z Otwocka zaproponowało, że będzie odbierać odpady za 8 mln 875 tys. zł. Wyższe oferty złożyły firmy: Lekaro (10 mln 126 tys. zł), Partner z Warszawy (11 mln 517 tys. zł) oraz Jarper z Lesznowoli (12 mln 195 tys. zł).

Podczas środowej sesji Rady Miejskiej wiceburmistrz Mateusz Baj poinformował, iż gmina po otwarciu ofert była zmuszona odrzucić ofertę firmy, która zaproponowała najniższą cenę. Jak wyjaśnił, została ona wykluczona, ponieważ dwie zgłoszone przez nią instalacje do przetwarzania odpadów nie spełniały kryteriów. Chodzi o tzw. pozwolenia zintegrowane.

Samorząd chciał zawrzeć umowę z firmą Remondis, która złożyła drugą pod względem ceny najkorzystniejszą ofertę. - Niestety, nasze dalsze działania przetargowe zostały wstrzymane. Firma, która została wykluczona odwołała się do Krajowej Izby Odwoławczej - poinformował Mateusz Baj.

Wiceburmistrz dodał, iż aby zabezpieczyć odbiór odpadów, gmina podjeła negocjacje z jednym z oferetentów, tj. firmą Remondis. Zakończyły się one powodzeniem. Firma podtrzymała swoją ofertę cenową z przetargu, i podpisano krótkoterminową umowę na jeden miesiąc.

- W naszej ocenie jest to korzystana oferta - podkreślił Baj. - Umowa tymczasowa będzie obowiązywała albo miesiąc, albo do czasu rozstrzygnięcia KIO, kiedy będzie można podpisać "dużą" umowę z firmą, która zostanie wyłoniona w przetargu - dodał.

(mat)