W wiadomości do naszej redakcji jeden z Czytelników poinformował, iż „w połowie maja pojawiły się tabliczki na skateparku obok przedszkola na ul. Bema, dotyczą one zakazu korzystaniu na skateparku z hulajnóg, wrotek”.

Pan Andrzej zwrócił uwagę, że gdy pojawiła się informacja o budowie i po otwarciu nie było wspominane, że będzie takie ograniczenie.
 
„Jeżeli ktoś bywał dotychczas na skateparku to wie, że sporo dzieci/nastolatków jeździło właśnie na hulajnogach. Na rolkach nie widywałem, ale zakładam, że również korzystały” – przyznał nasz Czytelnik, i poprosił o zweryfikowanie z czego wynikają takie ograniczenia.  

O sprawę zapytaliśmy w magistracie. Jego rzecznik prasowy, Piotr Chmielewski podkreśla, że obok Samorządowego Przedszkola Samorządowego powstał nie skatepark, ale pumptrack. - Jest to obiekt zaprojektowany i przeznaczony wyłącznie dla rowerzystów – zaznacza.

- Od początku obiekt określaliśmy jako tor rowerowy. Stąd w projekcie znalazły się zalecenia kto powinien korzystać z obiektu jak i w regulaminie. Wynika to przede wszystkim ze względów bezpieczeństwa (wysokie prawdopodobieństwo kolizji) i parametrów technicznych toru – wyjaśnia rzecznik.

- Wszystkich użytkowników hulajnóg, desek i wrotkarzy serdecznie zapraszamy na skatepark obok basenu – dodaje Piotr Chmielewski.