Szanowni Państwo,

Dlaczego startuję w wyborach? Bo chcę łączyć a nie dzielić, nie chcę tworzyć osobno miasta i gminy jako oddzielnych struktur, środowisk, światów. Wszyscy musimy się rozwijać w sposób zrównoważony, żeby wieś zwłaszcza poniżej drogi nr 50 nie czuła się wykluczona.

Inwestycje, służyły głównie budowie naszego wspólnego i indywidualnego dobrobytu. Silne społeczeństwo tworzące wspólnotę narodową oparte o tradycję, historię i wartości rodzinne. Silne wewnętrzną siłą, która ma być źródłem bezpieczeństwa zwrócone ku sobie, nastawione na wzajemną pomoc, na empatię jako bazę przeciw wykluczeniu ludzi starszych i pomocy potrzebującym.

Uważam, że ludziom należy wg mnie pomagać na miejscu, tam gdzie mieszkają, pobudzać otoczenie i wykorzystywać bazę każdego sołectwa. Ludzie starsi chcą się czuć potrzebni a nie oderwani od swojego środowiska i sąsiadów – odrzuceni i niechciani. Centra dla seniorów traktować jako stymulatory i koordynację tego ruchu.

Władze gminne z radą i burmistrzem muszą być stymulatorem rozwoju polskiego społeczeństwa w oparciu o poszanowanie obowiązującego prawa jako źródła budowy wzajemnego szacunku i zaufania i walki z jakąkolwiek samowolą zwłaszcza urzędniczą pamiętając przy tym ,że burmistrz też jest urzędnikiem i głównym strażnikiem poszanowania prawa.

Uważam, że w przypadku podjęcia przez Radę Gminy uchwały burmistrz ma obowiązek jej bezwzględnego wykonania zwłaszcza wtedy gdy uchwała została społecznie zaakceptowana.

Przy decyzjach dotyczących obywatela ,zwłaszcza finansowych, zobowiązany jest podać dokładną wykładnię prawną z zaznaczeniem konkretnych paragrafów. Uważam, że inne postępowanie jest naganne niegodne osoby zajmującej to stanowisko i jako kandydujący na stanowisko burmistrza zobowiązuję się do respektowania uchwał Rady Gminy i przestrzegania prawa z uwzględnieniem, że ludzie są najważniejsi. W wielu krajach widać wielkie problemy w funkcjonowaniu społeczeństw.

Źródła tych problemów upatruję w zburzeniu struktur społecznych i zdeptaniu tradycji i brakiem perspektyw ich odbudowy.

Widzimy to wszyscy i musimy się przed tym ustrzec.

Debata, w której nie uczestniczyłem ukazała dobitnie, że moi kontrkandydaci nie mają wizji kierunku, w którym mamy podążać ani środków ani metod.

Tym niepodważalnym kierunkiem dla mnie jest rodzina i wspólnota sąsiedzka i cały proces edukacji od najniższego poziomu włącznie.

Pozostałe główne kierunki programowe zostały zawarte w mojej zamieszczonej wyżej ulotce programowej.

Materiał wyborczy KW Prawo i Sprawiedliwość