Rokita zapowiedział, że w razie zwołania sesji bez jego wiedzy i zgody w trybie natychmiastowym zostanie zaskarżona u Wojewody. - Nie wykluczam także innych działań prawnych - dodał.

Przypomnijmy, że Grupa radnych Rady Miejskiej złożyła w poniedziałek wniosek o zwołanie sesji nadzwyczajnej, na której ma zostać podjęta uchwała w sprawie wygaśnięcia funkcji przewodniczącego Rady Miejskiej Jana Rokity.

Konieczność zwołania nadzwyczajnej sesji radni argumentują koniecznością wyboru nowego przewodniczącego Rady Miejskiej w zwiazku z rezygnacją złożoną przez Jana Rokitę w dniu 1 grudnia 2020 roku.

Jak informowaliśmy w poniedziałek, tego dnia bo biura Rady Miejskiej w Górze Kalwarii wpłynęło pismo Jana Rokity, w którym w trybie natychmiastowym rezygnuje ze złożonej 1 grudnia rezygnacji z funkcji Przewodniczącego Rady Miejskiej. Pismo jest datowane na 30 stycznia.

Od kilku miesięcy nowa większość w Radzie Miejskiej próbuje odwołać Jana Rokitę z funkcji przewodniczącego. Od września – decyzją Rokity – wszystkie sesje ze względu na epidemią koronawirusa, odbywają się w trybie zdalnym, a szef Rady stoi na stanowisku, iż w takim trybie nie można przeprowadzić tajnego głosowania nad jego odwołaniem.

Podczas grudniowej sesji Jan Rokita sam złożył rezygnację z tej funkcji, ale zaznaczył, że nastąpi to z dniem 24 czerwca przyszłego roku. 30 stycznia z tej rezygnacji się wycofał.

W ubiegłym tygodniu lokalne media obiegła informacja o wszczęciu śledztwa w sprawie przekroczenia uprawnień przez Przewodniczącego Rady Miejskiej w Górze Kalwarii Jana Rokitę. Chodzi o uniemożliwienie przez Jana Rokitę podjęcia uchwały w sprawie odwołania go z funkcji przewodniczącego. Zawiadomienie w tej sprawie złożyło troje radnych: Aleksandra Fedynicz-Komosa, Iwona Szymańska i Andrzej Posiewka.

- Zapewniam, iż najpóźniej do 24 czerwca br. złożę rezygnację z piastowanej funkcji Przewodniczącego. Natomiast nie pozwolę nikomu na celowe przeinaczanie moich deklaracji - stwierdził Jan Rokita w rozmowie z GoraKalwaria.net.

(mat)