Tragiczny wypadek w Tomicach. Ojciec: Skandaliczna decyzja sądu i prokuratury
Dodano: 23 września 2024; GoraKalwaria.net / wp.pl / fot. wikimedia.org Przed sądem w Piasecznie trwa proces w sprawie tragicznego wypadku, do jakiego doszło w wielkanocny poniedziałek na drodze krajowej nr 79 w miejscowości Tomice. Rodzina 23-letniego Michała, który zginął w tym wypadku, ma wiele zastrzeżeń do działania prokuratury.
Co wydarzyło się w Tomicach w Wielkanoc 2023
Do wypadku z udziałem osobowego BMW doszło w poniedziałek 10 kwietnia 2023 roku około godziny 6.50 na drodze krajowej nr 79 w miejscowości Tomice. - Kierowca pojazdu, podczas wyprzedzania wpadł w poślizg, uderzył w słup - mówił portalowi tvnwarszawa.pl Piotr Krat ze stołecznej policji.
Trzech pasażerów na tylnym siedzeniu miało niezapięte pasy i doznali oni poważnych obrażeń. W ciężkim stanie zostali przewiezieni do szpitala. Jeden z nich zmarł. Kierowca uciekł z miejsca zdarzenia pieszo, jednak szybko został zatrzymany przez policję. Miał ponad pół promila alkoholu.
"Mój klient płakał"
Jak relacjonuje portal "Wirtualna Polska" w Piasecznie odbyła się kolejna rozprawa w związku z wypadkiem. Na ławie oskarżonych zasiada Maciej Ś. - kierowca, który odpowiada z wolnej stopy. Zarzut? Spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym, kierowanie w stanie nietrzeźwości, jak również ucieczka z miejsca zdarzenia.
Maciej Ś. od początku przyznaje się do winy i wyraża skruchę. Jak mówi jego obrończyni, przyznał się do tego, że prowadził samochód. - Składając wyjaśnienia, mój klient płakał, dla niego to jest bardzo ciężka sytuacja. Emocjonalnie nie był w stanie na poprzednim terminie przeprosić rodziny, choć bardzo chciał - powiedziała "Wirtualnej Polsce" adwokat Izabela Ławińska.
Ojciec: były błędy w postępowaniu prokuratury
Jak możemy przeczytać w artykule zatytułowanym "Ojcu w sądzie puściły nerwy. Ogromne emocje po tragicznym wypadku BMW" Andrzej Krupa, 54-letni bankowiec, nie może pogodzić się z wypadkiem i utratą syna. Ojciec nie ukrywa, że w sprawie ma bardzo dużo wątpliwości. W rozmowie z Wirtualną Polską zarzuca błędy w postępowaniu prokuratury. Twierdzi, że początkowo śledczy nie zbadali próbek na obecność narkotyków u kierowcy.
- Dopiero po dłuższym czasie i na wniosek naszego pierwszego adwokata druga próbka trafiła do analizy. Okazało się, że wyszła z niej zawartość marihuany w organizmie - twierdzi Krupa. Mężczyzna ma też żal, że kierowca nie został tymczasowo aresztowany po wypadku.
- Tutaj było tyle okoliczności, które za tym przemawiały. Kompletnie nie rozumiem tej decyzji i nie podoba mi się, że tak łaskawie został potraktowany. Skandaliczna decyzja sądu i prokuratury - żali się ojciec zmarłego Michała.
- Kolejną kwestią jest stan techniczny pojazdu i prędkość, z jaką poruszał się kierowca. Według biegłego powołanego przez prokuraturę było to 52 km/h, a my powołaliśmy naszego eksperta, który stwierdził, że ta prędkość była większa i wynosiła 94 km/h. Prokuratura jednak nie dopuściła tych dowodów. W sądzie będziemy to podnosić - zapowiada.
- Zarówno sąd I Instancji, jak i sąd odwoławczy nie uwzględnił wniosku o tymczasowy areszt. Na tym etapie postępowania, po skierowaniu aktu oskarżenia i po ponad roku od zdarzenia nie jestem w stanie ustalić, kiedy prokuratura dowiedziała się o tym, że podejrzany był pod wpływem innych substancji - odpowiedział portalowi Antoni Skiba, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie.
Wyjaśnił, że ws. prędkości "prokurator uznał, iż opinia uzyskana na potrzeby postępowania jest pełna, jasna i brak w niej sprzeczności, prywatna opinia nie jest wiążąca".
Więcej można przeczytać tutaj: https://wiadomosci.wp.pl/jestesmy-swiadomi-ze-zapadnie-wyrok-skazujacy-ogromne-emocje-w-sadzie-ws-kierowcy-bmw-7070280417803168a
Dodaj swój komentarz




Najnowsze artykuły
- Jednego dnia aż 5 kierowców straciło prawo jazdy
- Pustoszyła donice z roślin w centrum miasta
- Niebezpieczne zdarzenie na ulicy Leśnej w Dobieszu
- Hotel Sierpc – Komfort i Elegancja w Ambrozji
- Skarb Urzecza będzie miał swoje muzeum
- Będzie nowa linia autobusowa L54 z Góry Kalwarii do Piaseczna
- JazZamek Czersk 2025 – jazz wśród średniowiecznych murów!
- Serwis klimatyzacji w Górze Kalwarii– dlaczego warto postawić na Klimafal.pl?
- Jak usunąć rysy na szybie okiennej?
- Startuje strzelnica na stadionie w Górze Kalwarii
Ostatnio na forum
Zaniepokojony: A w poniedziałek ci z zabranym prawkiem będą jechać samochodem do pracy...
Zagadka znikających roślin z centrum Góry Kalwarii rozwiązanaJarek: No proszę. A to już jest w ich kompetencji .. co kolwiek się zgłasza...
Zagadka znikających roślin z centrum Góry Kalwarii rozwiązanamieszkaniec: Proszę podać nazwisko tej kobiety co to za prawo żeby chronić takich...
Zagadka znikających roślin z centrum Góry Kalwarii rozwiązanaOjejeku: A może ona to nie specjalnie
Zagadka znikających roślin z centrum Góry Kalwarii rozwiązanaWyborca: Monitoring jest super! Jeszcze policja powinna być wyposażona w drony...
MK
Mieszkaniec Gminy
oldman
Ostatnio, trzech młodziaków robiło mi fuchę w chałupie. Rozgadali się na temat jak się ostatnio nawalili. Żal było słuchać. Wszyscy palący. Miałem im powiedzieć, że do silnika nie sypie się piachu i nie leje trefnej wachy. Nie odezwałem się. Równie dobrze koniowi mógłbym to tłumaczyć. Efekt był by ten sam. Z tym, że konie się nie alkoholizują ani nie nikotynizują.
nsz
tylko czy to teraz ma jakiekolwiek znaczenie?
jest winny. przyznał się. pytanie czy dostanie odpowiednią karę.
mieszkaniec 0505 do MK
Uwielbiam takich moralistów.
XWD
Moralna
Każdy winny.
Prawda
Edek
opon .z tego wynika ..że p
płacz ..pomoga ...i nie plujcie na ojca zmarłego chłopaka
.bo komentujący to też mają dzieci .i ciekawe czy wiecie. gdzie wasza pociecha 24lata. Młodość tak ma ...co miał siedzieć w domu z rodzicami ....tym bardziej że to koledzy od przedszkola .przykra sprawa dla rodzin...ale jakaś kara za spowodowanie wypadku powinna.. być..
E t o
JP100% a płacze na wokandzie?
Bierzmy odpowoedzialność za swoje czyny.
Tylko resocjalizacja w zakładzie karnym może go naprostuje.
15 lat to sprawiedliwy wyrok w tym przypadku.
Bankok