Marianka. Już po raz trzeci pożegnał się ze swoim prawem jazdy
Dodano: 30 czerwca 2025; podkom. Magdalena Gąsowska/ fot. KPP w Piasecznie Choć mówi się, że „Mądry Polak po szkodzie” - ten przypadek pokazuje, że nie każdy wyciąga wnioski z własnych błędów. W Mariance kierujący Skodą już po raz trzeci pożegnał się ze swoim prawem jazdy. Przekroczył dozwoloną prędkość o 54 km/h, a jego nieodpowiedzialność spotkała się z surowymi konsekwencjami.
W piątkowy poranek 27 czerwca, na ul. 1-go Maja w Mariance, funkcjonariusze piaseczyńskiej drogówki zatrzymali do kontroli drogowej kierującego Skodą, który w obszarze zabudowanym poruszał się z prędkością o 54 km/h większą niż ta, która jest w tym miejscu dozwolona. Choć wielu kierowców w takich sytuacjach tłumaczy się pośpiechem czy roztargnieniem, w tym przypadku trudno mówić o jednorazowym „błędzie”
Sprawdzenie w policyjnym systemie informacyjnym wykazało, że 54-letni mężczyzna będzie musiał stracić prawo jazdy już po raz trzeci! Poprzednie dwa przypadki również wynikały z lekceważenia przepisów ruchu drogowego, a dokładnie z przekroczenia limitu punktów karnych, a miało to miejsce w 2010 i 2014 roku.
W związku z popełnionym przez 54-latka wykroczeniem, policjanci nałożyli na niego mandat karny w wysokości 1500 zł, a do indywidualnego konta kierującego dopisali 13 punktów karnych. Uprawienia do kierowania zostały zatrzymane na najbliższe 3 miesiące - zgodnie z obowiązującym prawem.
Mówi się, że „ten sam błąd popełniony drugi raz przestaje być błędem – staje się wyborem.” I wszystko wskazuje na to, że ten kierujący niestety świadomie wybiera ryzyko, zamiast odpowiedzialności.
Pamiętajmy o tym, że nadmierna prędkość w dalszym ciągu pozostaje jedną z najczęstszych przyczyn zdarzeń drogowych, w tym również tych tragicznych. Dlatego apelujemy do wszystkich kierujących: ZWOLNIJCIE! - zanim znów będzie za późno – dla was albo dla kogoś, kto miał pecha być obok Was.. Prawo jazdy nie jest przepustką do brawury na drodze. To zobowiązanie do przestrzegania przepisów, które chronią ludzkie życie. Pamiętajmy o tym, że żadne prawo i żaden przepis nie zastąpi zdrowego rozsądku.
Dodaj swój komentarz




Najnowsze artykuły
- Jednego dnia aż 5 kierowców straciło prawo jazdy
- Pustoszyła donice z roślin w centrum miasta
- Niebezpieczne zdarzenie na ulicy Leśnej w Dobieszu
- Hotel Sierpc – Komfort i Elegancja w Ambrozji
- Skarb Urzecza będzie miał swoje muzeum
- Będzie nowa linia autobusowa L54 z Góry Kalwarii do Piaseczna
- JazZamek Czersk 2025 – jazz wśród średniowiecznych murów!
- Serwis klimatyzacji w Górze Kalwarii– dlaczego warto postawić na Klimafal.pl?
- Jak usunąć rysy na szybie okiennej?
- Startuje strzelnica na stadionie w Górze Kalwarii
Ostatnio na forum
Zaniepokojony: A w poniedziałek ci z zabranym prawkiem będą jechać samochodem do pracy...
Zagadka znikających roślin z centrum Góry Kalwarii rozwiązanaJarek: No proszę. A to już jest w ich kompetencji .. co kolwiek się zgłasza...
Zagadka znikających roślin z centrum Góry Kalwarii rozwiązanamieszkaniec: Proszę podać nazwisko tej kobiety co to za prawo żeby chronić takich...
Zagadka znikających roślin z centrum Góry Kalwarii rozwiązanaOjejeku: A może ona to nie specjalnie
Zagadka znikających roślin z centrum Góry Kalwarii rozwiązanaWyborca: Monitoring jest super! Jeszcze policja powinna być wyposażona w drony...
Zły
Euzebiusz2
Pisanie,że trzeci raz zabrali mu prawo jazdy,jak już go nie posiadał to dla mnie głupkowate zdarzenie.
Łapanka
Czy jesteście dumni ze swojej służbie obywatelowi ?
Czy dzięki takim działaniom, zwiększa się poczucie bezpieczeństwa w naszym mieście ?
Wątpię, jest to zwykła łapanka dla statystyk, a nie prewencyjne działania. Ukryci w krzakach, za kapliczką, pilnując bezpieczeństwa sianokosów i krzaków.
Preferowałbym, żeby tak poważna służba mundurowe wypełniała swojej obowiązki w imię obywatela i potrafiła stanąć w centrum miast, przy szkołach, przedszkolach urzędach, tam gdzie jest ruch pieszych i zagrożenia ze względu na ruch samochodowy.
Łapanie kierowców przy wylotowej pustej drodze z miast, jest trochę ujmujące tej formacji.
Rozumiem, że liczą się statystki nie bezpieczeństwo.
Rada